Krótko o profilaktyce chorób

Profilaktyka w medycynie weterynaryjnej to nie tylko kwestia chorób zakaźnych (szczepienia) i pasożytów wewnętrznych (odrobaczenia). Wiele zwierząt najczęściej trafia na badania dodatkowe (m.in. badania krwi i moczu, USG) dopiero, gdy wykazuje nasilone objawy chorób. Czasem nawet okresowe zawirowania zdrowotne mogą świadczyć o rozwijającej się chorobie, a to, że ustępują nie musi oznaczać, że choroba minęła lub nie rozwija się dalej.

Szczególnie narażone na choroby są zwierzęta starsze powyżej 7 roku życia. Wówczas nie możemy zapomnieć o corocznych badaniach (lub częstszych, jeśli zaleci tak lekarz). Dlaczego? Aby nie przeoczyć początku rozwoju choroby, kiedy to mamy największą szansę, by schorzenie spowolnić/zatrzymać czy całkowicie wyleczyć przy niższych kosztach leczenia.

Podstawowym badaniem dodatkowym dającym wstęp do rozszerzenia diagnostyki w przypadku zaistniałych nieprawidłowości jest badanie krwi. Daje nam ono odpowiedź na temat prawidłowości funkcjonowania układu krwiotwórczego, obecności stanów zapalnych w organizmie, stopnia nawodnienia, funkcji wątroby, trzustki, nerek, tarczycy i wielu innych. Na szczególną uwagę zasługuje profil tarczycowy, zwłaszcza, że jest jedną z najczęstszych endokrynopatii u psów > 7 r.ż (niedoczynność). Mimo, że nie potwierdzono predyspozycji rasowej, to uważa się, że najczęściej na niedoczynność tarczycy cierpią starsze psy ras golden retriever, labrador, doberman i cocker spaniel. U kotów mamy do czynienia z nadczynnością tarczycy. 95% przypadków chorych kotów, to osobniki powyżej 8 r.ż.

Kolejnym badaniem o nieocenionej wartości jest badanie moczu. Pozwala ono stwierdzić stan zapalny pęcherza najczęstszy wśród kotów > 10 r.ż, podejrzenie chorób nerek i pęcherza, kryształy w moczu, kamicę moczową i inne. Może stanowić również świetne badanie diagnostyczne sugerujące zmianę diety u kotów w przypadku nieprawidłowego pH moczu celem profilaktyki powstawania kryształów, często pojawiających się u kotów. Badanie moczu może również wskazać na podejrzenie cukrzycy u pupila.

Opisaliśmy zaledwie dwa badania, jednak mają one ogromny potencjał, często wystarczający, aby nie przeoczyć choroby pupila i „być na bieżąco”.

<< wstecz
szukaj